Zbliża się koniec roku – to ostatni moment, by zabezpieczyć roszczenia z umów o dzieło
Więcej artykułówEwa Podogrodzka - Maruszkin, Małgorzata Niziołek

Koniec roku to czas podsumowań, finalizacji projektów i planowania kolejnych działań. Dla wielu przedsiębiorców i klientów indywidualnych to również ostatnia szansa, by zabezpieczyć swoje interesy wynikające z umów o dzieło zawartych w ostatnich dwóch latach.
Warto w tym kontekście przypomnieć o uchwale Sądu Najwyższego z października 2024 roku (III CZP 19/24), która znacząco zmieniła praktykę w zakresie odpowiedzialności z tytułu umów o dzieło.
Zgodnie ze stanowiskiem przedstawionym we wspomnianej uchwale, roszczenie o naprawienie szkody wynikłej z nienależytego wykonania umowy o dzieło jest roszczeniem wynikającym z tej umowy, co oznacza, że ulega przedawnieniu z upływem dwóch lat od dnia oddania dzieła lub od dnia, w którym powinno być oddane (art. 646 k.c.).
W praktyce oznacza to, że termin przedawnienia może upłynąć jeszcze przed powstaniem szkody, co w wielu przypadkach pozbawia zamawiającego możliwości skutecznego dochodzenia roszczeń. Dodatkowo, ponieważ terminy przedawnienia upływają z ostatnim dniem roku kalendarzowego, 31 grudnia staje się kluczową datą dla podmiotów, które w ostatnich latach były stronami umowy o dzieło.
W konsekwencji każdy, kto w 2023 lub 2024 r. zamawiał wykonanie dzieła, np. w postaci projektu graficznego, aplikacji, raportu, kampanii marketingowej czy prac remontowych, powinien sprawdzić, czy termin przedawnienia jego potencjalnych roszczeń nie zbliża się do końca. Jest to szczególnie istotne dla dzieł oddanych w 2023 roku, ponieważ po 31 grudnia 2025 r. skuteczne dochodzenie odszkodowania może okazać się niemożliwe, nawet jeśli szkoda pojawi się dopiero później.
JAKIE DZIAŁANIA WARTO PODJĄĆ?
Przedsiębiorcy i klienci, którzy zawierali umowy o dzieło w ostatnich dwóch latach, powinni w najbliższym czasie:
1. Przeanalizować umowy o dzieło - sprawdzić daty oddania dzieła oraz moment jego odbioru, ponieważ to one wyznaczają początek biegu terminu przedawnienia.
2. Zidentyfikować dzieła oddane lub nieodebrane w terminie - w przypadku dzieł nieprzekazanych w terminie, termin biegnie od dnia, w którym zgodnie z umową miały być oddane.
3. Zweryfikować ewentualne wady lub szkody - nawet drobne uchybienia mogą rodzić odpowiedzialność wykonawcy. Warto je również udokumentować (np. w korespondencji, protokołach odbioru).
4. Podjąć działania zmierzające do odzyskania odszkodowania - w szczególności rozważyć podjęcie czynności, które wpłyną na możliwość naliczania odsetek, czy na bieg przedawnienia (np. wezwanie do zapłaty, zawezwanie do próby ugodowej czy złożenie pozwu).
5. Wprowadzić stałą kontrolę terminów - w przyszłości pomocne może być wdrożenie prostego systemu monitorowania dat oddania dzieł i przypomnień o terminach przedawnienia.
W praktyce często koncentrujemy się na bieżących projektach, pomijając analizę starszych umów. Tymczasem koniec roku kalendarzowego to naturalna granica, po której wiele roszczeń przestaje być możliwych do dochodzenia.
Warto więc zaplanować wewnętrzny audyt umów o dzieło, ponieważ nawet krótki przegląd może pozwolić na podjęcie działań, które zabezpieczą nasze interesy przed utratą potencjalnych roszczeń.